poniedziałek, 4 listopada 2013

Część 8

  Cześć. A oto kolejny rozdział :). Jak już pewnie zauważyliście wstawiłam nowy szablon wykonany na zamówienie przez szabloniarnię Graficwood. Jeszcze raz wam dziękuję. Miłego czytania.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Nauczyciel wrócił szybko, przepraszając wszystkich uczniów. Katie wyglądała na podnieconą. Przysunęła się bliżej Taylor i szepnęła jej do ucha:
- Nie uważasz, że to trochę dziwne - spytała szeptem.
- Czy ja wiem. Może ktoś się pobił czy coś takiego.
- Taaa, na pewno - Katie otwiera zeszyt na ostatniej stronie i zaczyna szkicować wielkiego motyla - mogę się założyć, że to coś poważniejszego. Po szkole krąży masa plotek.
- Na przykład?
- Czy ja wiem. Ostatnio Emma, Brad i Zoe często gdzieś znikają. Podobno...
Nagle przy ich ławce pojawił się Max.
- Nie przeszkadzam wam?
Katie spojrzała na niego ze słodkim uśmieszkiem i szybko zamknęła zeszyt.
- Przepraszamy. Taylor chciała przepisać notatki z innych lekcji. Wie pan, musi nadrobić - skłamała.
Gdy nauczyciel wreszcie odszedł dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem i wróciła do szkicowania. Taylor nie zamierzała drążyć tematu o paczce Zoe. Zamiast tego wyprostowała się i wsłuchała w słowa nauczyciela.

   Po lekcjach obydwie udały się do jadalni na obiad. Gdy były w drodze do wolnego stolika zaczepił je jakiś chłopak. Był wysoki i miał burzę czarnych loków.
- Cześć Katie. Co tam? - zagadał, dotrzymując nam kroku.
- Dobrze, a tam?
- Spoko. Po obiedzie idziemy do stajni. Dołączysz do nas? - chłopak dopiero teraz zobaczył Taylor - a kim jest twoja nowa koleżanka?
- To Taylor. Kolejna ofiara tej przeklętej budy - zażartowała.
- Super. Jestem Luke - uśmiechnął się odsłaniając rząd białych zębów.
Brunetka próbowała coś z siebie wydusić, jednak na próżno. Odruchowo przygryzła dolną wargę. Katie postanowiła najwyraźniej uratować sytuację, bo zmieniła temat.
- Mam stosy pracy domowej. Nie wiem czy się wyrobie.
- Szkoda. Jeśli jednak coś się zmieni daj mi znać - uśmiechnął się do nich jeszcze raz i podbiegł do grupki składającej się z dwóch dziewczyn i trzech chłopaków. Katie rozejrzała się po pomieszczeniu.
- Wygląda na to, że obiad zjemy dzisiaj same - uśmiechnęła się słabo.
- Nie dołączysz do nich? - Taylor wskazała podbródkiem Luka i resztę towarzystwa.
- Czasem z nimi siedzę, ale wolę tego unikać - odsunęła sobie krzesło i opadła na nie z westchnieniem ulgi - mam nadzieję, że uważałaś na biologii, bo nie mam bladego pojęcia jak mam napisać to wypracowanie o bioróżnorodności.
- Pomogę ci. Jeśli sama to zrozumiem.
Obydwie wybuchły śmiechem. Gdy talerze były puste wolnym krokiem wyszły z jadalni. Postanowiły pójść do biblioteki by poczytać trochę o drugiej wojnie światowej na zadanie z historii. Jednak w połowie drogi zrezygnowały z tego postanowienia.
- Zajmiemy się tym jutro. Zgoda?
- Oczywiście. Może chcesz zajrzeć do mnie? Zrobimy sobie manicure - zaproponowała Katie, patrząc z lekką pogardą na niezadbane paznokcie Taylor.
Chociaż dziewczyna marzyła teraz tylko o zamknięciu się w swoim pokoju i posłuchaniu muzyki z mp3 ruszyła za nową koleżanką. Nagle coś przykuło jej uwagę. Jakiś ruch za oknem. Zmrużyła oczy by lepiej widzieć. W jednej chwili wydarzyło się zdecydowanie za dużo. Dziewczyna wrzasnęła jak opętana, w panice wskazując palcem to co zobaczyła na zewnątrz. Na zielonej, równo skoszonej trawie leżało ciało. Ludzkie, blade ciało...

5 komentarzy:

  1. O rany, straszny ten rozdział. W tej szkole z całą pewnością coś jest nie tak... Czyżby szykował się kryminał? Kto kogo...? Teraz to dopiero jestem ciekawa, o co tu chodzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam nową notkę na kin-no-tabi.blogspot.com Zapraszam:)

      Usuń
  2. Coś źle umieściłaś w szablonie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Matkobosko. Co to za zakończenie?! :D Czytam, czytam, niby nic specjalnego, a tu trup. Cóż, chętnie dowiem się co dalej. :) Poinformuj o nowym, jakbyś mogła.
    U mnie właśnie pierwszy rozdział po prologu, także zapraszam. (:
    Motywacja za motywację.

    // variable-feelings //

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle:D Nie ma to jak zakończyć dzień w szkole trupemxd Czekam na kolejny i zapraszam do mnie www.diary-in-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Layout by Elle.

Google Chrome, 1366x768. Terriblecrash, KrypteriaHG, Inconditionally, Lindsay Hansen.